Wynajem mieszkania to często źródło dodatkowych dochodów, ale też… niemałych stresów. Przekonał się o tym właściciel lokalu na Bemowie, którego początkowo idealny najemca okazał się koszmarem.
Przez kilka lat współpraca układała się wzorcowo – młody mężczyzna regularnie płacił czynsz i nie sprawiał problemów. Niestety, pewnego dnia wszystko się zmieniło. Kontakt się urwał, a płatności ustały. Zamiast rozmowy, właściciel został zasypany pismami do różnych instytucji. Najemca, wykorzystując swoją znajomość prawa lokatorskiego, próbował go zastraszyć i uniemożliwić jakiekolwiek działania.
Jak w wielu podobnych przypadkach, przepisy okazały się przeważać na korzyść najemcy, a nie właściciela. – *To frustrujące, gdy prawo, zamiast chronić uczciwych, utrudnia odzyskanie swojego mienia* – komentuje jeden z naszych ekspertów.
Zdesperowany właściciel zwrócił się do firmy zajmującej się eksmisjami, licząc na szybkie rozwiązanie problemu. Niestety, ta okazała się nieskuteczna. – *Zostawili mnie samego z problemem, tracąc mój czas i pieniądze* – wspomina.
W końcu sprawa trafiła do nas. Choć zwykle nie przejmujemy spraw po innych firmach, tym razem zdecydowaliśmy się pomóc – oczywiście, za dodatkową opłatą, która wynikała ze złożoności sprawy. Dzięki intensywnym działaniom prawnym i operacyjnym, po 3 miesiącach udało się doprowadzić do eksmisji. Lokator opuścił lokal, pozostawiając go w stanie wymagającym remontu, ale wreszcie zwrócono go prawowitemu właścicielowi.
*Nie zawsze da się przewidzieć, jak zachowa się najemca, ale warto zabezpieczyć się odpowiednią umową i współpracować z rzetelnymi specjalistami* – radzi nasz zespół. Właściciele nieruchomości często bagatelizują pierwsze sygnały ostrzegawcze, a później borykają się z długotrwałymi problemami.
Ta historia to kolejny przykład, jak ważne jest szybkie i zdecydowane działanie w przypadku konfliktu z nieuczciwym najemcą. Jeśli masz podobny problem – nie czekaj, aż sytuacja wymknie się spod kontroli. Skontaktuj się z nami, a pomożemy odzyskać Twoją nieruchomość.








