Odzyskana własność po trudnej konfrontacji
Nasza ostatnia misja miała miejsce w Bydgoszczy, w jednym z nowoczesnych apartamentowców. Historia, którą tam zastaliśmy, mogłaby posłużyć za scenariusz filmowy, jednak dla właściciela dwupokojowego mieszkania była brutalną rzeczywistością.
Początkowo wszystko przebiegało zgodnie z planem – wynajem mieszkania parze w średnim wieku nie budził żadnych podejrzeń. Sytuacja diametralnie się zmieniła, gdy lokatorzy zaprzestali regulowania należności. Wkrótce dołączyły do tego skargi sąsiadów na zakłócanie ciszy nocnej i głośne libacje. Kulminacją było odcięcie dostaw prądu z powodu braku opłat. Jednakże, wbrew oczekiwaniom, lokatorzy nie zamierzali się poddać – w lokalu pojawił się przenośny agregat prądotwórczy, a nielegalne zajmowanie nieruchomości trwało w najlepsze.
Właściciel, wyczerpawszy własne możliwości, zwrócił się o pomoc do nas. Po wnikliwej analizie sytuacji stało się jasne, że nie mamy do czynienia z przypadkowym zaniedbaniem, lecz z działaniem doświadczonych oszustów.
Negocjacje okazały się wyjątkowo złożone. Lokatorzy próbowali wymusić na właścicielu zapłatę za… opuszczenie jego własnego mieszkania. Dzięki naszej determinacji, strategicznemu podejściu i długim rozmowom, ostatecznie udało się doprowadzić do pomyślnego finału – lokal został odzyskany przez prawowitego właściciela.
Efekt naszej pracy:
Odzyskana nieruchomość. Choć zadanie nie należało do łatwych, po raz kolejny udowodniliśmy, że nie ma dla nas rzeczy niemożliwych.





