Wynajem mieszkania rodzinie wydaje się bezpieczną inwestycją – do momentu, gdy nieprzewidziane okoliczności zamieniają ją w koszmar. Dokładnie tak stało się w przypadku lokalu przy krakowskiej ul. Szuwarowej, gdzie po rozpadzie związku sytuacja wymknęła się spod kontroli.
Lokal został wynajęty małżeństwu z dwójką dzieci. Przez pewien czas współpraca układała się wzorowo – czynsz wpływał regularnie, a relacje między stronami były poprawne. Niestety, po rozstaniu pary w mieszkaniu pozostała sama matka z dziećmi i wtedy zaczęły się problemy.
Zaległości w opłatach rosły z miesiąca na miesiąc, a próby kontaktu ze strony pełnomocnika właściciela pozostawały bez odpowiedzi. – *To była frustrująca sytuacja – nie dość, że traciliśmy pieniądze, to jeszcze nie było żadnej komunikacji* – przyznaje pełnomocnik.
Właściciel, zniechęcony brakiem postępów, zaczął tracić nadzieję na odzyskanie nieruchomości. Właśnie wtedy zdecydował się na współpracę z naszą firmą.
Dzięki naszemu doświadczeniu i sprawdzonym metodom działania udało się szybko doprowadzić do polubownego rozwiązania sprawy. – *Postawiliśmy na mediację, ale także na stanowcze egzekwowanie praw właściciela* – wyjaśnia nasz ekspert.
Efekt? Lokal został zwrócony właścicielowi. Choć wymagał remontu, najważniejsze było to, że w końcu odzyskał kontrolę nad swoją nieruchomością.
Ta historia pokazuje, że nawet w najbardziej skomplikowanych przypadkach można znaleźć wyjście. Dzięki profesjonalnemu podejściu i skutecznym działaniom prawnym udało się odzyskać mieszkanie i zakończyć konflikt.








